Zbroja “Ładna”, czyli coś czego zazwyczaj nie robię… / “Fancy” armor, which is something I don’t usually do…

Tak więc obiecałem, że wrzucę te foty zbroi. Pamiętacie te nieobrobione bułki z poprzedniego wpisu? No, to będziecie mogli popodziwiać sobie już gotowy i wykończony projekt. Dodatkowo wrzucam też fotki rękawic… Rękawice są straszne, nie lubię robić rękawic…

Nie lubię…

=-=-=

So as I promised, I’m throwing in some photos of the armor. Do you remember those unfinished spaulders from previous entry? Yea, so you can just take a look on the final product. I’m throwing additional photos of the gauntlets… Gauntlets are terrible, I don’t like making gauntlets…

I don’t like to make them…

Ugh…

- Ironborn

Naramienniki feat. “Janek” – topór bojowy / Spaulders deat. “Ian” – the battle axe

Rękawice, również z “Jankiem” / Gauntlets, also featuring “Ian”

A tu takie małe combo… / And here, a little combo…

Troszkę o mnie… / A little bit about me… + extra

Witajcie!

Ostatnio obiecałem wam kilka zdjęć moich najnowszych poczynań, ale generalnie – zapomniałem wam wspomnieć nieco o swojej osobie. Płatnerstwem zajmuje się w sumie od niedawna, bowiem tak między Bogiem, a prawdą, półprofesjonalnie podchodzę do rzeczy jakoś od dwóch lat. Mimo to, staram się jak najlepiej wykonywać każdy swój produkt i dbam o jakość jego wykonania. Płatnerstwo to bowiem nie tylko rzemiosło, to cudowna sztuka, która powinna być wykonywana z należytym szacunkiem. Wiadomo, jedni radzą sobie lepiej, inni gorzej – jednak jeżeli włożymy całe swoje serce w wykonywane przez nas czynności, na pewno spotkamy się z zadowalającymi efektami.

Od wielu lat w sumie zajmowałem się rekonstrukcją średniowieczną, jeżdżąc po całej Polsce i biorąc udziały w wielu różnych przedsięwzięciach. Na polu nauczyłem się jednej, podstawowej rzeczy. Zbroja może być ładna, nawet powinna być ładna. Ale podstawowym aspektem każdego uzbrojenia ochronnego – jest ochrona życia i zdrowia noszącego. Nie raz, nie dwa widywałem ludzi odnoszących ciężkie rany, nawet w dość kontrolowanych warunkach. Wiadomo – nie ma się co oszukiwać, każdego czasem poniesie albo się zapomni, tak samo wypadki – zdarza się. Poza tym, uzupełnianie zasobów pt. zbroja płytowa to dość drogie przedsięwzięcie. Stąd też wzięła się pasja, początkowo – z przyczyn ekonomicznych. Potem zaś, postanowiłem to podnieść do rangi sztuki.

Obiecałem fotki i nie będę kłamał… Wrzucę coś od siebie, a wkrótce pojawi się pierwsza seria zdjęć. Jeszcze nie wiem co to będzie, ale powinno się wam spodobać.

=-=-=

Greetings!

Recently I promised you some photos of my latest work, however – I totally forgot to tell you a bit more about myself. I dabble in armorsmithing not for that long, to tell the truth I’ve taken a semi-professional approach to it about two years ago. Despite the fact, I try to maintain the highest quality level. Armorsmithing is not only a craft, it is a precious art, that should be done with proper respect. It is a well known fact however, that some people deal with things better or worse, but as long as you put your heart into it – we’ll be definitely facing the best, possible results.

For many years I’ve partaken in various forms of medieval historical reenactment, trotting through the Poland wide and long, partaking in various activities. Upon the battlefield, I’ve learned a crucial thing. An armor can be pretty, even should be. However, the most vital role of any sort of defensive gear is to protect ones life and health. Not once or twice I’ve seen people injured or even severly wounded during a swordplay. Let’s face it, accidents happen and even with marked blows, some can get carried away easily and just harm another person – It happens. Despite that, replenishing resources such as plate armor (as for myself) was pretty costly. It was the sole beginning of my future passion – economical reasoning. Later on, I decided to ascend it to the level of art.

I promised photos, but I won’t lie… I’m gonna post something about myself. You can expect a little bit more about armors and stuff in future post. Which is quite soon.

- Ironborn

Nieobrobiona bułka naramiennika / Unrefined shoulderguard
Nieobrobiona bułka naramiennika / Unrefined shoulderguard

Salada w produkcji / Sallet in-progress
Salada w produkcji / Sallet in-progress

Stanowisko i ja / Work station and me
Stanowisko i ja / Work station and me

Kowadło 1 / Anvil 1
Kowadło 1 / Anvil 1

Kowadło 2 / Anvil 2
Kowadło 2 / Anvil 2

Witajcie w Twierdzy Ironclad! / Welcome to the Ironclad Keep

Pragnę powitać wszystkich przyszłych odwiedzających mój blog.

Możecie spodziewać się tutaj wszelakich wpisów dotyczących kucia, kowalstwa i płatnerstwa… No, głównie tego ostatniego. Swoją przygodę z płatnerstwem zacząłem już jakiś czas temu, kując proste – niekoniecznie historyczne zbroje. Z czasem zajęcie to tak przypadło mi do gustu, że postanowiłem uczynić z tego pasję swojego życia. Mam nadzieję, że uda mi się zarazić Was, drodzy czytelnicy, moim zapałem do szerokopojętego płatnerstwa – a tym samym pozwolić zrozumieć mój własny zapał.

Niebawem pojawią się pierwsze zdjęcia i wpisy dotyczące już samego kucia.

Tym samym musicie czekać cierpliwie.

=-=-=-=-=-=

I’d like to welcome everyone visiting this blog.

Here, you can expect entries, holding various informations about forging, smithing and armorcrafting… Mostly the last one. I’ve began my adventure with armorsmithing a bit ago, forging simple – not necessarily historical armors. With time passing, this activity became my fiery passion, that I hold very dear, as a part of my own life. I hope that I’ll interest you in it, so You – dear readers, will understand my passion for this art.

Soon I’ll upload first images and entries about forging itself.

And with this – you have to wait patiently.

=-=-=-=-=-=

Z wyrazami szacunku/With all the respects…

Ironborn